Czym jest autohipnoza?
Autohipnoza jest jednym z najpotężniejszych, znanych od tysięcy lat, sposobów przemiany wewnętrznej. Dzięki autohipnozie możemy wpływać na programy w podświadomości. Programy te rządzą naszym postrzeganiem rzeczywistości, reakcjami na zewnętrzne bodźce oraz zachowaniami i nawykami. Można wręcz powiedzieć, że podświadome programy rządzą naszym życiem. Zanim świadomość „ogarnie” to, co się z nami dzieje, podświadomość już zareaguje, odpowiednio zinterpretuje bodziec i aktywuje adekwatne zachowanie.
Dotyczy to zarówno automatycznego zamknięcia oka na widok zbliżającego się owada, jak i sięgnięcia po ciastko w chwili, gdy poczujemy się samotni. Podświadomość rządzi reakcjami fizjologicznymi, zaczerwienieniem się gdy ktoś nas wskaże w tłumie, poceniem się rąk podczas publicznego występu oraz naszą percepcją świata i, zgodnymi z tą percepcją, zachowaniami. Na przykład, gdy nie zauważamy, że jest dobry czas na kupno akcji, ponieważ podświadomie uważamy, że bogactwo jest podejrzane, łączy się z niegodziwością i wywołuje w ludziach zawiść.
Programowanie podświadomości
Autohipnoza pozwala kształtować te nieświadome wzorce niezwykle skutecznie. Głównie dlatego, że może być stosowana często, codziennie, przez dłużysz czas. W ten sposób wzorce te kształtowały się w nas w czasie dzieciństwa. Były nam serwowane codziennie, uporczywie, systematycznie, przez długie lata. Wbiły się w podświadomość bardzo głęboko i na zawsze. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że raz odciśnięte w naszej podświadomości, w strukturze neuronowej naszego mózgu, pozostaną tam już na zawsze. W każdej chwili gotowe do zaktywowania. Niepijący alkoholik, nawet po latach abstynencji, może powrócić do nałogu po jednym suto zakrapianym wieczorze. Tak samo u nas, stare wzorce zachowania pozostają w mózgu, jako stała dyspozycja podświadomości. Autohipnoza, podobnie jak inne metody wewnętrznej przemiany, może tylko wprowadzić alternatywny wzorzec zachowania w danej sytuacji. Nowy wzorzec wyprze stary i zautomatyzuje się, jako lepszy, bardziej adekwatny i korzystny.
Autohipnoza działa na poziomie podświadomości, gdzie językiem komunikacji są wrażenia zmysłowe, emocje i uczucia. To dlatego w zmianie wewnętrznej świadoma kontrola zachowania udaje się tylko przez ograniczony czas. Jest bardzo wyczerpująca energetycznie. Świadome procesy kontroli wymagają ogromnej ilości energii, którą nazywamy silną wolą. Wystarczy jednak, by okoliczności życiowe spowodowały nawet lekki spadek energii (niekorzystna pogoda, choroba, trudności w pracy lub związku), by przestały działać. Wracamy wtedy do starych, podświadomych wzorców zachowań, ponieważ one już nie wymagają prawie w ogóle energii. Zostały przez lata całe praktyki zautomatyzowane.
Nowe nawyki bez napięcia
Dzięki autohipnozie możemy „wdrukować” sobie w podświadomość nowe wzorce, nowe przekonania, które będą tak samo automatycznie rządzić naszymi zachowaniami i reakcjami, bez wysiłku. Jest to możliwe dzięki zjawisku neuroplastyczności mózgu. Mózg może tworzyć nowe połączenia neuronowe, ale wymaga to odpowiedniej praktyki. Nie wystarczy tylko świadome myślenie, czy też powtarzanie afirmacji. Myśli trzeba przekształcić w doświadczenie. Dlatego właśnie używamy podczas autohipnozy transu. Trans pozwala skupić się na nowym, wyobrażonym doświadczeniu tak głęboko, że świat zewnętrzny przestaje się liczyć. Tylko podczas takiego procesu przekształcamy nasz mózg zgodnie z naszymi planami. Im bardziej realny jest dla nas świat wyobrażony, im głębiej i częściej go przeżywamy, tym silniejsze pozostawia ślady w sieci neuronowej.
Z tego powodu autohipnoza jest tak skutecznym narzędziem. Pozwala nie tylko wejść w głęboki trans, ale może być także stosowana codziennie, systematycznie i konsekwentnie. W połączeniu z medytacją, która w znakomity sposób pozwala przezwyciężyć „opór” starych wzorców, jest właściwie jedyną, tak skuteczną metodą zmiany postaw i zachowań, dostępną większej liczbie ludzi.
Codzienna praktyka
Krótkie warsztaty różnych metod pozwalają doświadczyć zmian i przekonać się, że są one możliwe. Musimy jednak pogłębić je w indywidualnej, codziennej, rzetelnej praktyce autohipnotycznej. W innym wypadku pozostaną tylko miłym wspomnieniem, a my sami wrócimy do starych, silniej utrwalonych wzorców. Dopiero po wielu tygodniach i miesiącach praktyki autohipnotycznej zmiany głęboko utrwalają się w podświadomości i zastępują na dobre stare wzorce.
Niewiele osób stać na regularne uczestnictwo w drogich warsztatach, szkoleniach lub kilkadziesiąt wizyt u coacha, trenera czy hipnotyzera. Większość musi polegać na własnym, indywidualnym wysiłku, osobistym treningu podczas sesji autohipnozy.
Autohipnozy może nauczyć się każdy i każdy jest do niej zdolny, podobnie jak do mówienia językiem obcym czy tańca. Są oczywiście osoby wybitnie utalentowane w tej dziedzinie. Wchodzą w niezwykle głęboki trans, graniczący wręcz ze świadomym śnieniem (które jest dla mnie jedną z najgłębszych form autohipnozy) od pierwszej sesji. Jednak każdy jest w stanie wejść w lekki trans, który w miarę rzetelnej praktyki będzie się pogłębiał. W praktyce autohipnozy również można się doskonalić i opanować ją w sposób mistrzowski. Można jej się nauczyć, korzystając z pomocy hipnotyzera, na treningach i warsztatach autohipnozy. Można także nauczyć się jej lub samodzielnie, korzystając z nagrań audio lub opisów ćwiczeń w książkach. Kontakt z wykwalifikowanym praktykiem pomoże jednak zaoszczędzić mnóstwo czasu, rozwiać wątpliwości i uniknąć błędów w praktyce.
Efekty praktykowania autohipnozy
Kiedy już opanujemy sztukę autohipnozy i medytacji, możemy jej użyć do zmiany w prawie każdej dziedzinie życia. Ja sam używałem jej do uzyskiwania głębokiego relaksu, większej odporności na stres, pozbycia się tremy przed występami publicznymi, do samouzdrawiania. Dzięki autohipnozie mogłem kontrować wagę, opanować sztukę świadomego śnienia, zmieniłem swój stosunek do pieniędzy i rozwinąłem tzw. finansową inteligencję. Szybciej uczyłem się i uzyskiwałem głębszą koncentrację. Autohipnozę poznałem w 1982 roku, dzięki Lechowi Emfazemu Stefańskiemu, który był jednym z najlepszych polskich hipnotyzerów. Stosuję ją cały czas.
W ciągu tych lat pogłębiłem jej praktykę poprzez kontakty z wybitymi hipnotyzerami na treningach i warsztatach np. z Andrzejem Batko, Richardem Bandlerem czy Stephenem Gilliganem. Najważniejszym jednak nauczycielem autohipnozy jest jednak samo doświadczenie, tysiące godzin spędzonych w transie w ciągu prawie 35 lat osobistej praktyki. Tego doświadczenia nic nie jest w stanie zastąpić. W moim życiu autohipnoza przyniosła wiele dobrych rezultatów. Wiem, że może stać się ona cennym narzędziem kontroli swojego życia i podnoszenia jego jakości. Wystarczy tylko podjąć decyzję o nauczeniu się jej i systematyczne stosowanie jej w codziennym życiu.